środa, 8 stycznia 2014

Ćwiczenia maszynowe ...

A ćwiczyć trzeba i to dużo, żeby jako tako szyć :))) U mnie bywa z tym różnie ale się nie poddaję. Szyję, pruję i dalej szyję i tak w kółko... Nadszedł czas aby pokazać światu sowy, które uszyłam już jakiś czas temu dla trójki rodzeństwa. Sówki są w dwóch kolorach - różowym i niebieskim. Ciałka mają polarowe, oczy i dziubek filcowy natomiast skrzydełka są z bawełny, dodatkowo wypełnionej ociepliną.

 Sówki bliźniaczki pingwiniaste dla rodzeństwa bliźniąt.
Jak nietrudno się domyśleć z różowymi dodatkami dla dziewczynki natomiast z niebieskimi dla chłopca.
 Różowa myszkowa sowa dla najstarszej siostry.
Dzieci były zadowolone więc ja tym bardziej :))
Do pokazania mam jeszcze ślimaczki i rakietę - a co jak szaleć maszynowo to na całego :))) 

35 komentarzy:

  1. Świetne - ćwiczysz powiadasz? a takie piękne sówki podejrzewam ze bez prucia a znam się na tym - wesołe stadko sółek wymodziłąś buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze , take szycie to nie amatora , świetne poduchy pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję wytrwałości w szyciu (wiem coś o tym) ;) Sówki przecudowne!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Edytko wspaniałe te Twoje ćwiczenia a sówki wyszły niesamowicie wcale się nie dziwię, że dzieci były zadowolone :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sówki wyszły przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne Ci te sówki wyszły :-) Sama, przed świętami też szyłam poduchy sówki - imienne i żadnej zdjęcia nie zrobiłam, ale jedna z siedmiu została w domu, to pewnie się nią pochwalę.
    Pozdrawiam serdecznie w tym Nowym Roku

    OdpowiedzUsuń
  7. to były ćwiczenia??:)))))))))) to co uszyjesz jak już poćwiczysz?;))))
    sówki śpią z dziećmi i pilnują żeby im wiedza wchodziła do główek:))))
    Dziękujemy!!!!! i ściskamy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Edytko śliczne poduszki , a jak maluszki zadowolone to najważniejsze ,

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie ćwiczenia polegają na szyciu równoległych ściegów w celu utrzymania linii i nie wykrzywiania szwu. A u ciebie to po prostu produkcja takich słodkich sówek.

    OdpowiedzUsuń
  10. I to sa cwiczenia? :D Cudne sa te sowki :):)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli chodzi o szycie, to prócz jaśków niewiele potrafię :))) Najlepiej wychodzi mi ręczne ;) Natomiast Twoje sówki wyszły fantastycznie! Ja byłabym z siebie bardzo dumna! Ty chyba też jesteś?

    OdpowiedzUsuń
  12. No ciotka, Ala już się zapisała na dwie niebieskie sowy akurat do jej pokoju będą pasować, bo na ścianie ma naklejone drzewo i tam są sowy, a że dziecko moje ukochane najbardziej lubi kolor niebieski to sowy takie właśnie muszą być :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To są tylko ćwiczenia? O rany! Toż to są profesjonalne wyroby!:) Piękne sowy.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniałe te Twoje "ćwiczenia " :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sówki są świetnie! Starannie uszyte i w bajecznych kolorach :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Są rewelacyjne!!! :) Aż się chce wtulić w nie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. sówki są kapitalne, w szczególności te niebieskie, masz talent :)

    OdpowiedzUsuń
  18. sówki bajeranckie...i na pewno przytulaśne i mięciutkie jeśli z polarka...ja też jak już zasiadam do maszyny to hurtowo wszystko robię :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. świetne mi się podobają a na sówkach to się znam :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszą być idealne do przytulania :)
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  21. Super ci wyszły te cwiczenia maszynowe, sówki boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale piękne ptice, nie wygląda to na ćwiczenia, ale na profesjonalizm! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Wyszły super :) Słodziutkie są :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jakie to ćwiczenia...Edytko, ja widzę przepięknie, profesjonalnie uszyte super podusie!!!
    Pozdrawiam cieplutko i miłej niedzieli Wam życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne sowy! Ja jestem strasznie słaba w szyciu... Ale - jak to mówią - praktyka czyni mistrza! Trzeba by poćwiczyć :)
    Pozdrawiam cieplutko,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudaśne szaleństwo!!Edytko gratuluję talentu!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Szalej szalej ;o) Cudowności przy tym tworzysz ;o)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ćwiczenie czyni Mistrza!!
    Sówki bajeczne:-))

    OdpowiedzUsuń
  29. Prześliczne sówki! Ja umiem robić z szyszek:)))
    Dziękuję, że zostałaś u mnie i, że zapisałaś się na candy:) Ja też dołączyłam do Twojej witryny, jest bardzo ciekawie u Ciebie, dużo ślicznych rzeczy robisz:)
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  30. Ale cudowności, sama bym chciała mieć poduszkie w takim kształcie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo.