poniedziałek, 28 lipca 2014

I co z tym fantem...

... zrobić? 
A fantem jest "zepsuty" album. Zepsułam zapięcie do albumu Tymcia. Pierwszy raz coś takiego robiłam i "ciut" nie wyszło. Nie kupiłam gotowej bazy pod album tylko sama zrobiłam. Nie przewidziałam tylko jednego, że kółka, które miały całość spinać okażą się za małe do takiej ilości kart. Kupiłam zatem największe z możliwych i te by pasowały ale są za grube do dziurek i nie przechodzą. Z kolei jak spinam sznurkiem czy tasiemką wszystko się rozjeżdża i wygląda źle. I bądź tu mądrym. Tyle roboty ...
No cóż pokażę zatem w częściach. 

Pokazałam tylko część kart bo wyszło tego sporo :)
W planach mam wykonanie albumów morskich dla dzieci ale teraz będę już mądrzejsza :))