W przerwie między szyciem torebek, sprawdzaniem klasówek i zabawą z Tymciem powstały zaproszenia na chrzest małej Zosieńki.
Miałam również przyjemność wykonać zaproszenia na Komunię Oliwki.
To nie koniec mojej papierowej roboty jaką ostatnio wykonałam :) Ale o tym kiedy indziej.
Pozdrawiam serdecznie - zachrypnięta Edka.
piekne, bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńCudne :)Urszula
OdpowiedzUsuńPrzepiękne Edytko,pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCudne te zaproszenia!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne. Takie delikatne, od razu wiadomo, że dla małego aniołka:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace, bardzo stonowane, eleganckie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przepiękne :)
OdpowiedzUsuńCudowne prace,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie paluszki to majątek! czego się nie dotkną, zamienia się w raj dla oczu :)
OdpowiedzUsuńNie masz pojęcia, Edytko, jak ja się cieszę, że nie poprawiam już klasówek! I nie mam w domu ani jednego czerwonego długopisu - wszystkie natychmiast powyrzucałam, gdy zakończyłam ten niecny proceder stawiania pał :)))