Dzisiaj pokazuję narzutę, którą uszyłam dla córeczki mojej koleżanki z pracy. Według zamówienia miało nie być żadnych aplikacji tylko proste przeszycia. Z jednej strony gwiazdki, z drugiej sówki. Narzuta była długa ale za to dość wąska więc z resztek materiału uszyłam poszewki na poduszki. Dobrze, że tych resztek było w miarę dużo bo nie zauważyłam kiedy to mój Tymo dorwał się do skrojonej tkaniny i tak jak mama użył nożyczek :) A jaki był z siebie dumny :)) Mam teraz nauczkę, że muszę wszystko chować. Podobna przygodę miałam kiedyś z córką - Igunia sprawdziła mi tak klasówki - pomazała wszystko na czerwono i z wielką dumą oznajmiła - pomogłam ci mamusiu :)) Od tamtego czasu prace klasowe sprawdzałam w szkole po lekcjach.
Zuzia zadowolona - szczególnie do gustu przypadły jej sówki. Przez kilka dni tylko tym się przykrywała do snu :)
Na koniec pokażę jakiego mega ślimaka wykonałam na uroczystość szkolną z okazji przystąpienia naszego miasta do sieci miast Cittaslow. Troszkę mało foremny - bo jednak gabaryty duże ale od biedy może być :)
Pozdrawiam serdecznie - zaślimaczona Edka :)
A kto powiedział, że wszystko zawsze musi być foremne, artysta widzi po swojemu - uroczego ślimaka stworzyłaś! Narzuta wedle życzenia wykonana, a sówki to i mojej wnusi by się podobały! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńNarzuta cudo i ślimaczek też :) Takie psoty dzieci wspomina się przez całe życie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNarzuta i ślimak wyszły super! Fajnych masz pomocników:)
OdpowiedzUsuńSówki nieśmiertelne, rządzą :) Wszystko jak zwykle wyszło na medal! Ty zdolniacho! Chciałabym mieć Twoje złote rączki :)
OdpowiedzUsuńPiękny komplet pościeli, a ślimak rewelacja! Piękna kompozycja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPościel i ślimak wyszły superowe!
OdpowiedzUsuńA co do pomocy dzieci - nauczka dla mamy na przyszłość - bezcenne;)
Piękna pościel, a ślimak uroczy :).
OdpowiedzUsuńKocham te motywy z sówkami, a ślimaczek super.
OdpowiedzUsuń:) Igusia pewnie same 6 dzieciom powstawiała :) Wiem, że to śmieszne nie jest, gdzy dzieci akurat coś takiego zrobią, ale po jakimś czasie człowiek z dystansem na to patrzy i nawet miło wspomina :)
OdpowiedzUsuńNarzuta pierwsza klasa, a ślimak jest wyjątkowy i ja tam żadnych niedociągnięć nie dostrzegłam.
Uściski posyłam :)
Piękny komplet :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna narzutka:) moja Córcia też bardzo lubi ten sówkowy wzór
OdpowiedzUsuńW takiej pościeli to tylko kolorowe sny. Śliczna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna robota. Piękne.
OdpowiedzUsuńŚliczna! Sama bym chciała taką pościel :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna pościel, w moje ukochane sówki :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się wcale temu zachwytowi :)
OdpowiedzUsuńWitaj Edytko, widzę, że nie odpuszczasz maszynie, świetna pościel, a ślimak genialny, pozdrowienia dla całej rodzinki:)
OdpowiedzUsuńJuż sama nie wiem, co piękniejsze - pościel czy ślimak :)
OdpowiedzUsuńPięknie szyjesz, ja nie umiem. Ślimak nieziemski !!! Dziękuję za udział w moim candy :)
OdpowiedzUsuńŚLICZNA POŚCIEL, A ŚLIMAK ZABAWNY!
OdpowiedzUsuńŚlimak jest bombiasty, zabawny i bardzo ładny, a pościel urocza. Ciekawe co moja córa dorwie jak urośnie xD
OdpowiedzUsuń