sobota, 21 września 2013

Winobranie

Oj dawno mnie nie było na blogu ale praca, dom i opieka nad Tymkiem pochłaniają mnie bez reszty. Nie zapomniałam jednak o xxx i parę krzyżyków postawiłam. I tak w jeden wieczór powstał maleńki winogronowy hafcik. Powstał z niego mini fartuszek, w sam raz na butelkę :))


Winogrona w tym roku słodziutkie, jednak było ich zbyt mało na produkcję wina (a szkoda :)) 


Fartuszek zgłaszam na wyzwanie Klubu Twórczych Mam





niedziela, 1 września 2013

Ostatni dzień...

Oj tak nadszedł ostatni dzień wakacji i zarazem ostatni dzień mojego urlopu. Nieodwołalnie wracam do pracy. Tymonek zostaje pod opieką dziadków a mamusia "teczkę" pod pachę, dziennik w łapki i hejka do klasy numer 2 gdzie czeka stęskniony Franuś :)))  Trzymajcie za mnie kciuki bo jednak rok przerwy to szmat czasu.

Jakoś trzeba było dzisiejszy dzień zorganizować wiec wybraliśmy się na krótką wycieczkę. Pojechaliśmy do parku Miniatur w Gierłoży. W planach były jeszcze bunkry Wilczy Szaniec ale zrobiło się zimno, szaro, buro i ponuro, więc zrezygnowaliśmy. Miniatury były ok. ale bez szału. Mamy porównanie z innym tego rodzaju parkiem gdy byliśmy u mojej siostry w Anglii. Tu były same budowle, a tam po uruchomieniu mechanizmu makiety ożywały, i wykonanie hmm o niebo lepsze. Ale jak się nie ma co się lubi ... :))) Grunt, że Idze się podobało a o to nam chodziło.

Poza budowlami  


było kilka innych atrakcji: 
strzelanie z repliki karabinów


strzelanie z łuku


oraz park zabaw dla dzieci. 
Można było przymierzać mundury wojskowe nawet Tymula się załapał na przymierzenie wojskowej czapki :))


Na koniec mały odpoczynek :)


Czas spędzony z rodziną bezcenny :) 

Zrobiliśmy również dobry uczynek. Otóż znaleźliśmy kamerę, która leżała sobie na ławce. Nauczeni doświadczeniem wzięliśmy ją pod swoją opiekę obserwując kto będzie biegał i czegoś szukał. I się doczekaliśmy. Za jakieś pół godziny zobaczyliśmy pana z dzieckiem, który szukał właśnie tej kamery. Oczywiście oddaliśmy, chociaż by się przydała ponieważ nie posiadam takiego sprzętu :)))

W drodze powrotnej przejeżdżaliśmy przez Świętą Lipkę skąd przywiozłam sobie takie zdobycze :))


Pozdrawiam serdecznie :)
P.S. Mały konkurs - Kim jest Franuś ?