niedziela, 30 grudnia 2018

Dziękuję :)

Święta minęły szybciutko, zaraz Nowy Rok :)
Jeszcze w starym chciałam serdecznie podziękować za pamięć i dobre słowo :) 
Madzia z Zacisza Lenki obdarowała mnie na imieniny pamiętała też o moich urodzinach :)

oraz życzeniach świątecznych
Przyleciała do mnie również karteczka od Ani  
Od Chranny (niestety troszkę się uszkodziła w drodze, na szczęście ciastek pozostał nietknięty :) 
oraz od Ulci. Uleńka nie ma bloga ale poznałyśmy się właśnie przez mojego bloga :). Od Uli otrzymałam również papierki i piękne tkaniny. Jedna już została pociachana i czeka na szycie).
Dziewczyny dziękuję pięknie za pamięć :)
Robótkowo nie próżnuję ostatnio nawet szydełko poszło w ruch. 
Wydziergałam kilka sopelków na choinkę i małych zwierzątek :) 
Ale o tym innym razem.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!!

Pozdrawiam serdecznie Edka.







wtorek, 18 grudnia 2018

Dobre serduszka

Dobre serduszka mają blogowe dziewczyny :)
Zawsze pomagają kiedy trzeba. 
Ale po kolei. 
Olsztyn, okolice i świat (ja z okolic :) ruszył się charytatywnie. Początkowo za sprawą małego Wojtusia, kiedy to w przeciągu kilku dni zebrano ponad milion złotych. Kwestowali wszędzie. W liceum mojej córki również zbierano pieniążki (jedna z nauczycielek jest bliską osobą dla Wojtusia).
 Później koleżanka zaprosiła mnie do grupy licytacje dla Martynki - też olsztynianki, o której pisałam w poście prosząc o fanty na licytację.
Na mój apel odpowiedziały

Przesłała przepiękne szydełkowe ozdoby bożonarodzeniowe
MiniFilcuś czyli Gosia 
Przesłała karteczki, zakładkę, breloczki i obrazki liski. same cuda :) 
Oraz Tinka 
Wystawiła na licytację piękny obrazek wykonany metodą haftu krzyżykowego
Z całego serca DZIĘKUJĘ :) Udało się uzbierać pieniążki dla Martynki, będzie miała operację.
Ja też dołożyłam małą cegiełkę od siebie

I najważniejszy fant od mojego Tymka - książeczki.
Sama również licytowałam. Najbardziej mnie ujęła sytuacja, kiedy wylicytowałam klocki przekazane przez chłopca na rzecz Martynki i okazało się, że sam jest bardzo ciężko chory.
Takie sytuacje przywracają mi wiarę w ludzi i ten pokręcony świat.

Jeszcze raz dziękuje bardzo. 
Udało się zebrać ponad 400 000zł!!!!
Jeżeli chcecie zawsze można pomóc chociaż drobną wpłatą, fantem na licytację, czy też udziałem w licytowaniu. 
Wspólnie z uczniami pomagaliśmy też Miłoszkowi z Żegot (link na FB)
oraz Zosi z Olsztyna  (link na FB)
Są to sprawdzone zbiórki (znajomi znajomych :)
Warto pomagać :)