Dzisiaj dostałam dwie przesyłeczki upragnione i wyczekiwane. Nikt tak chyba nie czekał na listonosza jak ja w tym tygodniu! A cóż to takiego to już się chwalę.
Pierwsze zakupy zrobiłam u Gosi z bloga http://mb-vintage.blogspot.com/. A kupiłam sobie kanwę czerwoną i żółciutką, len oraz koroneczki. Polecam zakupy u Gosi - ceny przystępne, fachowa obsługa i super kontakt.
Druga przesyłka dotarła z pasmanterii Haftix. A tu zaopatrzyłam się w kolejne pudełeczko do sortowania mulin (są rewelacyjne) oraz muliny i zmywalny pisak.
Jestem przeszczęśliwa :)). Również fajne ceny i bardzo szybka wysyłka. Do tego można wykorzystać rożne rabaty. Zakupowo się wyszalałam, mój portfel również. Myślę, że długo już nic nie zakupię bo mi walizki z domu wystawią :))
Koronki i mulinki jeszcze nie przewinięte na bobinki. Ale zaraz się za to biorę :) Co prawda bobinek do koronek jeszcze nie mam ale pomyślę i zobaczymy może mi się uda coś stworzyć.
Dziękuję za odwiedziny i do następnego postu :)
Takie zakupy to sama przyjemność, a która z nas nie lubi takich przyjemności? Zapasy do pracy są teraz tylko brać się do roboty.
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie szaleństwo, a jak jeszcze dostaję to na czym mi zależy, tom bardzo szczęśliwa.Teraz tylko uporządkować i Pięknie tworzyć, czego Ci życzę!
OdpowiedzUsuńUuu...jak ja lubię takie zakupy!
OdpowiedzUsuńWitam we wspólnym wyszywaniu kalendarza u Aleny.Już zaczęłam haftować styczeń ale muszę kupić zawieszki bo nie mam żadnej.Pozdrawiam.
no i jeszcze zakupy ode mnie dojdą:D
OdpowiedzUsuńswietne zakupy...jest co ogladac i napawac oczy...
OdpowiedzUsuńZakupowo się wyszalałaś - nie ma co! ^^
OdpowiedzUsuńdziękuję za namiary na sklepy:)
OdpowiedzUsuńzaraz tam pędzę i oglądam:)
Koronki super :) Ja mam zamiar kupić sobie wreszcie chociaż ze 2 takie pudełka na muliny, bo część mam ułożoną w pudełkach, a część w segregatorze w koszulkach, które sama zrobiłam. Ale też się boję wystawienia tych walizek ;-)
OdpowiedzUsuńAle poszalałaś... Ja również uwielbiam to oczekiwanie na zamówienie. Chociaż zdarza mi się że przeżywam potem rozczarowanie bo niby zamówiłam kilkadziesiąt mulinek i np. coś jeszcze, spodziewał by się człowiek jakiejś paki a tu mini liścik przychodzi ;)
OdpowiedzUsuńPiękne biscornu pokazałaś niedawno. Super wzorek i wykonanie. I serducho też wyszło super.
super, uwielbiam takie zakupy :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam takie zakupy! Ciekawe co też z tego będzie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżnienie:D
OdpowiedzUsuńZapasy już są, to teraz tylko trzeba dużo czasu i chęci na robótki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło