A właściwie jest jedna przyczyna mojego robótkowego lenistwa. Otóż za jakiś czas powiększy nam się nasza rodzina :))) Czekamy na tego tajemniczego Ktosia z wielką niecierpliwością. I tak jakoś nie mam zapału do igły - jeden mały hafcik robię tygodniami. Ale mam zasadę, że do haftowania ani do wszelkiego rodzaju robótek ręcznych nie będę się zmuszała. Mimo owego lenia miałam kilka dni gdy coś tam zrobiłam, więc jak znajdę natchnienie (a z tym jest kiepsko :))) wstawię kilka fotek.
Pozdrawiam serdecznie i trzymajcie za nas kciuki :)))))