Dzisiaj do pokazania mam zawartość dwóch przesyłek, które dostałam od przemiłych dziewczyn. Pierwsza, która do mnie przyleciała jest od Urszuli, z którą nawiązałam znajomość przy okazji organizowania kiermaszu dla Ali. Co jakiś czas wysyłamy sobie paczuszki z różnościami. To co teraz dostałam to szaleństwo jakieś - (oczywiście w pozytywnym wydaniu :) A co tam było - i papiery, wykrojnik, kwiatki, wstążeczki, serduszka. Wszystko cudne. Dziękuję Uleńko :))
Ula (wszechstronnie uzdolniona babeczka) barwi sama papiery - i tak powstają jedyne w swoim rodzaju. Wykrojnik oczywiście już w wykorzystaniu :) kwiatki też już znalazły swoje miejsce na kartkach ślubnych.
Niedawno otrzymałam również od Uli piękną kartkę imieninową - serdecznie dziękuję za pamięć :)
Drugą paczuszkę dostałam od Violi - z którą umówiłam się na małą wymiankę. Ja wysłałam wycinanki, przydasie, kartkę, lawendę a oto co sama otrzymałam:
Cudne mydełka, kartkę, medalion, słoik z literką E wypełniony po brzegi żelkami.
W medalionach Violi zakochałam się :) i muszę się tego nauczyć.
Viola dobra duszyczka wykonała specjalnie dla mnie w szarościach bo ja taka "szara" dziewczyna jestem :)
Serdecznie dziękuję dziewczyny.
U nas trwa jakieś szaleństwo chorobowe. Ja tak przechorowałam przeziębienie (a właściwie przechodziłam) że miałam przyjemność przejazdu karetką w jedną stronę do szpitala, gdzie zabawiłam 5 dni. Tymcio też na zmianę tydzień chodzi do przedszkola a tydzień jest w domu chory. Ech...
Mam nadzieję, że u Was lepiej.
Pozdrawiam Was serdecznie :)