środa, 30 listopada 2016

Dziękuję bardzo

Brak słów żeby Wam Kochane moje podziękować. Pokazuję co dostałam od kolejnych dobrych duszyczek. Od Dusi z bloga http://syndromkurydomowej.blogspot.com/
 Mniejszy Aniołeczek Dusia podarowała dla mnie za co bardzo dziękuję :)

Od Gosi z bloga http://minifilcus.blogspot.com/
A tu już z małymi łapkami Tymka - szybkie są :)
Od Magdy z bloga http://pasje-madzikh.blogspot.com/
I to nie wszystko od Magdy. Dostałam również wielgachny karton kartek i boxów :))) Za zgodą Magdy podzieliłam te cuda i część wysłałam do Asi na kiermasz dla Amelki - tam też się przydadzą :)
Od Asi z bloga http://handmadebyjo2013.blogspot.com/, która organizuje właśnie kiermasz dla swojej maleńkiej sąsiadki Amelki
Od Izy z bloga http://oribella-hobby.blogspot.com/
I od Gosi (adresu bloga nie mam ale jak dostanę to poprawię :)
Jeżeli coś pomieszałam to przepraszam.
Dziękuję Wam ogromnie!!!!!












Zabawa u Adziamar

Jakiś czas temu zapisałam się do zabawy U Agaty http://adziamar.blogspot.com/.
Agata przesłała mi próbki papierów, z których według mapki miała powstać kartka.
Marnie mi to wyszło ale rad nie rad pokazać trzeba.
Pozdrawiam serdecznie Edka :)



czwartek, 24 listopada 2016

Dobre duszyczki

Dziękuję Wam moje kochane za fanty przesłane na charytatywny kiermasz świąteczny.
Jak zawsze otrzymałam cuda. Wielkie serducha macie :)
W kolejności w jakiej otrzymałam :)
Od Ani Nawanny z bloga  http://zycienitkmalowane.blogspot.com/
Od Etoile z bloga http://eetoilee.blogspot.com/
Od Bożeny z bloga http://bozenawdaniec.blogspot.com/
Od Gosi z bloga http://mamelkowo.blogspot.com/
Od Pani Grażyny - EDIT - Od Pani Grażynki jest jeszcze jedna para frywolitkowych kolczyków, nie wiem jak to się stało że nie załapały się do zdjęcia :)
Od Urszuli
Dziękuję Wam z całego serca :))
Pozdrawiam serdecznie - wzruszona Edka :)

piątek, 11 listopada 2016

Co za człowiek...

... robi takie rzeczy?!!!!!!! 

W moim poprzednim poście poprosiłam o wsparcie na kiermasz dla chorego Bartusia.
Dostałam kilka komentarzy z chęcią pomocy. Szczęśliwa że może uda się osiągnąć więcej napisałam do tych niczego nieświadomych dziewczyn. 

I co się okazało że to nie one pisały te komentarze!!!!

Ktoś podał się za nie, podał ich adres strony, podał maila. 
Popisałam wiadomości podałam swój adres a dziewczyny pytają o co chodzi. 

Brak mi słów żeby opisać co teraz myślę. 
Załamałam się.

Z całego serca przepraszam za zamieszanie te Panie do których napisałam maile a które o niczym nie wiedziały. 

A osobę, która to zrobiła proszę o chwilę zastanowienia co chciała osiągnąć?????

Bo jak dobić mnie to się udało. 
Tylko PO CO???

Jestem zwykłą kobietą, matką, żoną, pedagogiem. 
Komu  i dlaczego się chce mieszać u mnie na blogu i w głowie????
Nie wiem. 




poniedziałek, 7 listopada 2016

...

A zaczęło się od prośby czy nie pomogłabym w  poprowadzeniu zajęć (warsztatów) świątecznych dla rodziców i dzieci z Tymkowego przedszkola. Jakoś tak niechętnie o tym pomyślałam, przecież nie mam czasu - wspólnie z uczniami będziemy szkolić przedszkolaki z udzielania pierwszej pomocy, ale ...
Ale jak dowiedziałam się, że powstałe prace powędrują na  charytatywny kiermasz świąteczny (od 4 grudnia) to zmieniłam zdanie :)) Postanowiłam również zaangażować w to moich uczniów - kartki czy inne ozdoby świąteczne potrafią robić a co najważniejsze mam nadzieję, że nauczą się dzięki temu że trzeba pomagać bo przecież:

"Ten, kto naprawdę chce pomóc, pomoże czynem a nie słowami"

Tym razem pomagamy Małemu Bartusiowi choremu na rdzeniowy zanik mięśni (Profil na FB)
Terapia jest astronomicznie droga więc każda złotówka jest na wagę złota.
I tu mój zresztą już nie pierwszy taki apel, gorąca prośba o pomoc. Pomoc w postaci darów przez Was wykonanych na kiermasz. Z uczniami zrobię tyle ile się da ale to może być mało.
Dlatego proszę o podzielenie się kawałeczkiem Waszego Talentu i czasu. Nawet drobiazg się liczy.
Przydasie, które otrzymałam poprzednim razem a nie zostały wykorzystane wówczas, teraz będą jak znalazł :) Jeżeli ktoś ma ochotę przekazać przydasie kartkowe, świąteczne to też zapraszam - nic się nie zmarnuje.

Ktoś mnie ostatnio zapytał po co mi to i czy mi się chce.
Chce mi się.
I chyba do końca życia będę pamiętała sytuację kiedy mój wówczas 3 letni synek podszedł do mnie jak robiłam kartkę i powiedział "dla kogo mamuś ta kaltka (kartka)? Dla cholego (chorego) dziecka?

Razem możemy naprawdę dużo.
Dziękuję Wam bardzo.
Pozdrawiam serdecznie.


Piękne papiery do wygrania

Cuda, cudeńka rozdaje Magiczna Kartka serdecznie zapraszam.
:)