Goni jak szalony, dzień za dniem, tydzień za tygodniem ... pora roku za porą roku. I tak minął prawie rok odkąd nasza rodzina powiększyła się o maleńkiego człowieczka o imieniu Tymoteusz. Jakby nie było pierwsze urodziny to wielka sprawa. Z tej okazji zrobiłam dla najbliższych zaproszenia na uroczyste przyjęcie urodzinowe, na którym główną atrakcją będzie dmuchanie świeczki przez Tymo.
Inspirację znalazłam na blogu Agnieszki.
Inspirację znalazłam na blogu Agnieszki.
Każde spodenki mają doczepiony napis informujący o ważnym wydarzeniu ...
...który wystaje na sznureczku z tylnej kieszonki.
Pierwszy raz szyłam papier, a dokładnie papierowe kieszenie - i całkiem fajnie to według mnie wyszło.
Żółte spodenki są jeszcze niezagospodarowane. Zrobiłam je z myślą o kartce urodzinowej dla pewnego chłopczyka.
Zaproszenia już wręczone, tort i ciasta mam piec w sobotę tylko jedno małe ale... choróbsko dopadło nas wszystkich. Zaczęło sie od Małego a teraz posypaliśmy się z mężem i Igunią. Czosnek poszedł w ruch :) mam nadzieję, ze się wykurujemy
Do pokazania mam jeszcze cudne poduchy od Dusi ale nie mogę .się zebrać do aparatu. Może jutro przy normalnym świetle.
Pozdrawiam serdecznie życząc ciepełka w te mroźne zimowe dni :))