niedziela, 29 kwietnia 2012

Metryczka dla Ani

Witam wszystkich wiosennie :) I u mnie w końcu zawitała wiosna a może lato? Któż to wie co dalej nam pogoda przyniesie, pożyjemy zobaczymy. A na razie trzeba się cieszyć słoneczkiem. Dzisiejszy dzień spędziliśmy na rybkach - rybek brak ale za to upolowałam Igę jak bawiła się na sąsiedniej kładce :)


A wracając do tytułu posta - zrobiłam pierwszą w swoim życiu metryczkę :) Jest prezentem na roczek dla córki znajomych. Wykorzystałam do tego kanwę plastikową i małe spinacze. Problem pojawił się z ramką. Nie miałam żadnej w domu a musiałam całość szybko wykończyć. Podumałam i wymodziłam ramkę lnianą wypełnioną gąbeczką. Całość wykończyłam koroneczką, którą dostałam od Chranny, która idealnie się do tego nadała :)


I tak na sznurze od prania oprócz "danych personalnych" zawisły śpioszki,


sukienka i Pani Misiowa :))


Mam nadzieję, że metryczka się spodoba :)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego majowego tygodnia. 

sobota, 28 kwietnia 2012

Wymianka

Jakiś czas temu umówiłam się na wymiankę z Chranną. Ja wykonałam marcheweczki natomiast do mnie przyfrunęły przepiękne frywolitki.  Dostałam przecudną ważkę, podkładkę pod kubeczek, oliwkowo-brązową zawieszkę albo po podpowiedzi Chranny ozdobę lampki nocnej.  Okazało się, ze również moja Igunia została obdarowana przecudnymi kolczykami. Oj ale miała minę jak dowiedziała się, że są dla niej :))


W paczuszce oprócz frywolitkowych cudów znalazłam jeszcze przydasie i słodkości (Igula już się nimi odpowiednio zajęła :)


Chranno bardzo ale to bardzo Ci dziękuję za te cudowności. Buziaki i pozdrowienia ode mnie i od Iguni :))

Natomiast ja wysłałam marcheweczkę, mały haft z zajączkiem oraz  moje wylepianki z modeliny fimo - biedroneczki, marchewki, guziki, listki i sówkę. 



sobota, 21 kwietnia 2012

TUSALowy słoiczek - odsłona 4 i ulubiona fotografia

I kolejny nów przed nami, zatem przyszła pora na odsłonę TUSALowego słoiczka. Troszeczkę niteczek przybyło :)


X X X X X X X X X

Modrak ogłosiła na swoim blogu bardzo fajna zabawę - Bardzo lubię to zdjęcie. A że ja uwielbiam robić zdjęcia postanowiłam się przyłączyć. Postanowienie to jedno a wybór zdjęcia drugie. Mam mnóstwo swoich ulubionych zdjęć i ciężko było wybrać to jedno jedyne. Ale w końcu zdecydowałam się na to zdjęcie:


Zdjęcie zrobiłam ok. 2 lata temu. Ogólnie wszystkie fotografie Igi są dla mnie szczególne. Uwielbiam ją fotografować czy to w codziennych sytuacjach, jak bawi się ze zwierzętami, czy na spacerze. Przyzwyczajona jest od najmłodszych lat do obecności aparatu i przed obiektywem zachowuje sie bardzo naturalnie i swobodnie.
Pozostałe dwie fotki również były brane przeze mnie pod uwagę dlatego je pokazuję :)


Zdjęcie zrobione jesienią podczas spaceru.


A tu jaskółeczki sfotografowane z okna sypialni podczas deszczu.

piątek, 20 kwietnia 2012

Imieninowa kartka

Jakiś czas temu zostałam poproszona o zrobienie kartki z okazji imienin. Oj nie mogłam się do niej zabrać. W końcu Igunia zarządziła, że musimy zrobić jakieś kartki. Wyjęła wszystko co było potrzebne, rozłożyła na stole w jadalni, zaprosiła mnie do pracy i tak na wspólnym scrapowaniu minęło nam środowe popołudnie. Kartki Igi nie pokarzę, bo już powędrowała do koleżanki i nie zdążyłyśmy zrobić zdjęcia za to pokazuję swoją. Oczywiście córa pomagała mi dobierając kolory (królują róże i fiolety :) i ustalając kompozycję. Efekt myślę ok - zresztą sami zobaczcie :)




X X X X X X X X X 

Zostałam zaproszona przez Gugę do zabawy dotyczącej potrawy wielkanocnej, której nie może zabraknąć podczas Świąt. Szału i odkryć nie będzie :) - rządzi żurek z białą kiełbaską i jajeczkiem z dużą ilością chrzanu.  Jeżeli chodzi o ciasto to oczywiście serniko-makowiec albo 3 -bit - oba pyszne i kaloryczne :)) 

Robótkowo krzyżykowo (i nie tylko) również się dzieje ale to na razie tajemnica - jak przesyłki dotrą do adresatek będę mogła pokazać co wytworzyłam. 

Korzystając z chwili czasu lecę poodwiedzać Wasze blogi. Jutro wzywa mnie trawnik, grabie, łopatki, kwiatki i całe podwórko także z czasem będzie krucho. 

Pozdrawiam serdecznie Eda :))

wtorek, 17 kwietnia 2012

Niespodzianka od Ewanki i pierwszy Kubuś

Wygrałam candy u bardzo sympatycznej Ewanki.Przesyłkę dostałam już w tamtym tygodniu ale brak czasu na wszystko opóźnił mój post. Także dopiero dzisiaj pokazuję co też otrzymałam


A są to: książka (już zaczęłam czytać :), kosmetyki, kolczyki i prześwietna torba. A jak uszyta - mogę tylko marzyć o takich umiejętnościach szycia. Wszystko pięknie wykończone po porostu cud miód. Torebka jest bardzo poręczna i idealna na moje książki i zeszyty :))



Ewanko bardzo dziękuję :))

X X X X X X X X X 

Mogę się pochwalić również kwadracikiem z Kubusiem Puchatkiem na Sal Kubuś i przyjaciele u Chagi. W tytule napisałam pierwszy kwadracik bo mam nadzieję, że jak czas pozwoli to powstanie ich więcej :)



Weekend również minął pracowicie pod znakiem filcowania i modelinek, które muszę jeszcze polakierować. 
Igunia i Skubiś mają się już lepiej :) i to jest największa radość dla mnie. 

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)

piątek, 13 kwietnia 2012

Świąteczne upominki i zakupy

Przeglądając zdjęcia znajdujące się na komputerze przypomniałam sobie, że nie pokazywałam jeszcze kilku drobnych upominków świątecznych, które przygotowałam w tym roku. Oczywiście nic innego tylko haftowane jajeczka w trzech odsłonach :)

Pierwsze z wykorzystaniem haftu richelieu. I chyba ostatnie takie - bo o ile dobrze się haftuje to ni czorta nie umiem ich później porządnie wyprasować bez zagniotów i falbankowych brzegów.


Drugie - to hafciki ubrane w filcowe ubranka z inicjałami obdarowanych.




Trzecie jako pinkeep już pokazywane ale teraz z innej perspektywy.


Nie ma co jajecznie w tym roku się wyszalałam.

X X X X X X X X X 

Robótkowo po świętach dzieje się sporo. Zaczęłam haftować pierwszy kwadracik z Kubusiem, na razie idzie dobrze, także już niedługo będę mogła go ujawnić światu. Trwa produkcja marchewek wszelkiej maści i kalibru, oraz innych dziwactw z modeliny Fimo :))

Z innych klimatów - oszalałam na punkcie filcowanych ozdóbek. A to za sprawą Apuni i jajeczka, które od niej dostałam. I nie wytrzymałam i musiałam kupić wełnę i igiełki. 


Teraz na mnie to wszystko czeka i prosi zacznij filcować. Weekend zapowiada się pracowicie i dobrze.
Dostałam dzisiaj niespodziankę od Ewanki - pięknie dziękuję ale jako, że zdjęcia jeszcze nie zrobione napiszę o tym kolejny post.

I na koniec bardzo przykra sprawa. Straciliśmy naszego małego psiaka Tosia -został potrącony przez samochód. Smutne to ogromnie dla nas wszystkich a najbardziej dla Igi i Skubiego. Psiaki razem się wychowywały, spały i bawiły. Pierwszy raz widzę Skubisia tak przeraźliwie smutnego i apatycznego. Mam nadzieję, że jakoś się otrząśnie z tego, bo aż serce się kroi. I niech mi nikt nie mówi, że zwierzęta nie mają uczuć. Są wierniejsze od ludzi i kochają bezwarunkowo na całego. Tak jak dzieci. Igunia też płacze i tęskni za tym małym rozrabiaką. Pewnie niedługo jakiś szczeniaczek zawita w progi naszego domu tak aby wypełnić jakoś to miejsce i zapewnić jakiemuś łobuzowi nowy dom. 



czwartek, 12 kwietnia 2012

Niespodzianka od Alicji

Jakiś czas temu brałam udział w candy organizowanym przez Alicję. I po raz kolejny się udało :)) Zostałam wylosowana jako obserwator, ponadto zostałam poproszona przez Alicję  o podanie kolorów w  jakich chciałabym otrzymać biżuterię. A że lubię czernie i brązy także takie kolorki podałam.  Otrzymałam przepiękny komplecik: kolczyki i naszyjnik, czekoladkę oraz prześliczną karteczkę.




Alicjo bardzo bardzo dziękuję za te cudowności :))

wtorek, 10 kwietnia 2012

Kolejne odsłony SALowe

Kolejny miesiąc a więc kolejne odsłony SALowych zabaw. Pierwszy na tapetę wskoczył kalendarz Lizzie Katie - miesiąc kwiecień.


Drugi na tapecie pojawił się kaczorek SAL minihafciki.


Oba obrazki haftowało się bardzo przyjemnie i szybciutko. Obu na zdjęciach towarzyszą tulipany- obok goździków moje ukochane kwiaty. Niestety u mnie w ogródku jeszcze nie zakwitły i nie mogę się nimi cieszyć tak jak bym chciała. Ale od czego są niespodzianki :)) A mnie spotkała właśnie taka świetna niespodzianka od męża w postaci bukietu różnokolorowych tulipanów :))


Oj uwielbiam kwiaty a jeszcze bardziej kiedy je dostaję tak bez okazji :))

I tym kwietnym akcentem kończę pozdrawiając Was serdecznie.

piątek, 6 kwietnia 2012

Wielkanocny pacierz



Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych,

pełnych wiary, nadziei i miłości.

Radosnego, wiosennego nastroju,

serdecznych spotkań w gronie rodziny i przyjaciół.


Wszystkiego dobrego - Edyta z rodziną








Nie umiem być srebrnym aniołem ni gorejącym krzakiem 

tyle Zmartwychwstań już przeszło a serce mam byle jakie. 

Tyle procesji z dzwonami tyle już Alleluja 

a moja świętość dziurawa na ćwiartce włoska się buja. 

Wiatr gra mi na kościach mych psalmy jak na koślawej fujarce 

żeby choć papież spojrzał na mnie przez białe swe palce. 

Żeby choć Matka Boska przez chmur zabite wciąż deski 

uśmiech mi Swój zesłała jak ptaszka we mgle niebieskiej. 

I wiem, gdy łzę swoją trzymam jak złoty kamyk z procy 

zrozumie mnie mały Baranek z najcichszej Wielkiej Nocy. 

Pyszczek położy na ręku sumienia wywróci podszewkę 

serca mojego ocali czerwoną chorągiewkę. 



Wielkanocny pacierz ks. Jan Twardowski



czwartek, 5 kwietnia 2012

Dziękuję

Ostatnio listonosz puka do mnie dosyć często a to za Waszą sprawą dziewczyny:)) No ale wszytko po kolei.
Zacznę od wielkiej niespodzianki jaką sprawiła mi Ania - http://apuni.blogspot.com/ (zajrzyjcie koniecznie na jej blog - ta dziewczyna robi cuda). Jakiś czas temu zorganizowała na swoim blogu candy, w którym brałam udział. Wówczas nie miałam szczęścia w losowaniu. Jakież było moje zdziwienie, kiedy czytając nowy post okazało się, iż Ania zorganizowała nowe losowanie  wśród osób, które pogratulowały zwyciężczyniom.  Drugie losowanie zostało zorganizowane kiedy okazało się, że jedna z wylosowanych dziewczyn jest znana organizatorce natomiast z drugą ma wspólną znajomą. I tadam... zostałam wylosowana :))) Aniu dziękuję bardzo.

A dostałam takie oto cudne jajo ze stojaczkiem, najpiękniejsze jakie posiadam :))





 Jak nic po wypłacie kupuję wełnę, igły i uczę się filcować :)) Muszę się tego koniecznie nauczyć!!!

X X X X X X X X X 

Kolejną przesyłkę dostałam od przemiłej dziewczyny Zimnej29. Jak pisałam wcześniej, zorganizowałyśmy sobie marchewkowa wymiankę. Zawartość swojej przesyłki już pokazywałam, teraz przyszła pora na fotorelację z paczuszki Zimnej :)


 Dostałam pinkeep wiszący  z wyczesanym królikiem vel zającem :)), kartkę, mnóstwo przydasiowych zawieszek i guziczków, breloczki z miejscem na haft, wstążeczkę, listki oraz herbatki.
 Oczywiście moja latorośl już przygarnęła sobie kilka skarbów. 

 

 Dziękuję bardzo, bardzo :))
Podejrzewam, że to nie ostatnia taka nasza wspólna zabawa.

X X X X X X X X X 

Przyszła pora na trzecią odsłonę w dzisiejszym poście dla wytrwałych :) Listonosz przyniósł mi jeszcze kilka pakuneczków. Dziewczyny kochane serdecznie dziękuję za pamięć :)) 

Karteczka od Gugi z prześliczną gąską :)


Kartka od mojej siostry Ewy z zawieszką z masy solnej :)


Karteczka od Justyny, do której dołączone były kocie nożyczki, śliczne materiały (jeden w serduszka a drugi w pieski) oraz smakołyki dla psiaków. Ależ miałyśmy z Igą radochę, kiedy zobaczyłyśmy prezent dla psów :)

  
Karteczkę od Danieli wraz z haftowaną zawieszką zajączkiem. Daniela jest mistrzynią haftu i dokładności.
Zawieszka już wisi na gałązkach w pokoju córy :))


Jeszcze raz bardzo dziękuję. Jest mi niezmiernie miło :)))

Zawieszkowo

Te zawieszkowe jajeczka powstały w ostatnim czasie i miały być dodatkiem do karteczek świątecznych. I były :). Jako, że już najprawdopodobniej dotarły do adresatek mogę je pokazać:






Sama również otrzymałam wczoraj kilka przesyłek, w tym takie cudowności że hej. Ale na pokazanie tych skarbów przeznaczę następny post a to ze względu na brak zdjęć, które muszę dopiero zrobić.

Od dzisiaj mam wolne :))) więc lecę się brać za porządki z którymi niestety jestem w lesie. Ale mam swojego  pomagiera - Igulę, z którą na pewno wszytko zdążę zrobić :))

Pozdrawiam serdecznie :))

środa, 4 kwietnia 2012

Ostatnie jajeczka

Tak tak to ostatnie jajeczka owijane muliną jakie poczyniłam w tym roku. W domu zostało mi dosłownie jedno reszta znalazła już nowych właścicieli :)

W odcieniach brązu


Żółto - zielone


Miało powstać jeszcze jedno mega wielkie jako ale prawdę powiedziawszy miałam już ich trochę dość i zostawiłam na przyszły rok. Może mi się wtedy uda :))

Pozdrawiam wszystkich serdecznie w ten paskudny deszczowy i okropnie zimny dzień  - Edka :))

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Marchewkowo - odsłona II

Miało być marchewkowo i jest :) A kryje się za tym wymianka jaką zorganizowałyśmy z Zimną29, której przewodnim tematem były właśnie marchewki. Oto zawartość paczuszki jaką wysłałam: filcowo - zajączkowe marchewki, zawieszki i guziczki marchewkowe wykonane z modeliny Fimo, haftowany breloczek oraz rożne przydasie.

Miałam wielkie obawy wybierając wzorek zajączków do tych marchewek. Wiem, że Zimna29 nie przepada za takimi świątecznymi motywami. Jednak postanowiłam zaryzykować i wykonałam te marchewy :) Z duszą na ramieniu czekałam na reakcję - a tu cóż miła niespodzianka spodobały się :))




I wszystko razem, no prawie wszystko bo jeszcze dorzuciłam nasionka marchwi i haftowane jajeczko.


Zawartość przesyłki się spodobała z czego jestem bardzo rada.  
Teraz z niecierpliwością czekam na moja paczuszkę, która mknie do mnie po świecie :))