Wysyp śnieżynek i innych cudeniek

Dzisiaj pokażę jakie niespodzianki sprawiły mi dwie blogowe koleżanki. Zacznę od Violi, która przysłała mi prześliczne śnieżynki. Wykonane perfekcyjnie, wykrochmalone w ogóle miód, cud i malina :))

Dziękuję Violu bardzo za Twoją bezinteresowność i dobre serducho.

Drugą przesyłkę otrzymałam od Pelasi. Bardzo spodobały mi się jej szydełkowe aniołki. Sama zaproponowała, że może mi kilka zrobić, miałam tylko podać ilość - poprosiłam o 5 aniołeczków. I takim oto sposobem umówiłyśmy się na wymiankę. To co zobaczyłam jak otworzyłam kopertę przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Same zobaczcie co też tam było :))

Aniołki- coś "ciut" więcej niż pięć:)))

Śnieżynki

Serweta oraz podkładki

Kanwa, mulina, słodkości (już części nie ma:), kawki, herbatki, kartka.

Pelasiu kochana wielkie dzięki :)))

Dzięki Wam dziewczyny będę miała przepiękne białe Święta :)))) Jestem pełna podziwu dla Was i dla Waszych szydełkowych wyczynów. Muszę się koniecznie nauczyć władać szydełkiem.

Jeszcze raz dziękuję :))))