Jak pisałam wcześniej na koncert charytatywny oprócz przepiśników powędrowało ode mnie kilka zabawek dla dzieciaczków. I tak powstały trzy ślimaczki i dwie łódeczki. Mam nadzieję, że znalazły nowych właścicieli i dzięki temu pomogły kolejnemu dziecku - tym razem małej Oliwii :)
Tego ślimaczka "posyłam" TU
Pozdrawiam serdecznie Edka :)
Ślimaczki i łódeczki świetne!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne ślimaczki .
OdpowiedzUsuńŚlimaczki są prześliczne, pewnie znalazły właścicieli od ręki:)
OdpowiedzUsuńprzytulasie cudnej urody są, niewątpliwie znalazły nabywców! :)
OdpowiedzUsuńJakie świetne ślimaki! Jestem pewna, że znalazły właścicieli :)
OdpowiedzUsuńCudne ślimaczki mega kolorowe i pozytywne
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie ślimaczki :))
OdpowiedzUsuńŚliczne szyjątka!
OdpowiedzUsuńPiękne ślimaczki!
OdpowiedzUsuńZazdroszcze zdolności, lsiczneprace. Dziękuję pięknie za udział w wyzwaniu Paper Passion
OdpowiedzUsuńRewelacyjne są ):) Dziękuję za udział w wyzwaniu Paper Passion, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńStrasznie fajne szyciowe stworki :D
OdpowiedzUsuńSą przeurocze!:)
OdpowiedzUsuńŚlimak ślimak pokarz rogi ... :) Jest super... Dziękuję za udział w wyzwaniu na blogu Paper Passion:)
OdpowiedzUsuń:) Twoje ślimaczki mają bardzo dużo uroku, ale łódeczek to jeszcze u Ciebie nie widziałam i są zachwycające.
OdpowiedzUsuńŚlimaki wymiatają!!!!!
OdpowiedzUsuńŚlimaki wymiatają!!!!!
OdpowiedzUsuńŚlimaki wymiatają!!!!!
OdpowiedzUsuń