Wielkie serca

W tym zwariowanym świecie są jeszcze ludzie, którzy mają wielkie serca. 

Dziękuję serdecznie wszystkim tym, którzy mi pomogli w przygotowaniu kiermaszu dla Damiana. Dostałam przydasie, ozdoby świąteczne, kartki, biżuterię i i wiele, wiele innych.
Ogrom pracy sprawił, że nie mogłam wcześniej nic napisać.
Pomiędzy lepieniem kartek, sprawdzaniem klasówek byłam też matką i żoną :))
Wszystkie przesyłki obfociłam i aby nie zapomnieć co od kogo dostałam nawet napisałam sobie specjalną karteczkę co od kogo.
Szkopuł w tym, że w ferworze przedświątecznych porządków kartkę tak wsadziłam, żeby jej nie zgubić, że nie mogę jej znaleźć. W związku z tym wymienię kto mi podesłał, pokarzę zdjęcia ale nie dam rady napisać co od kogo bo wszystko pokręcę. Przepraszam za zamieszanie :)

Dziękuję bardzo Urszuli (nie ma bloga) barbaratoja, Babucha Neli, Ula z Myszulowego Świata, Nawanna, Anulka, Dusia, Doriss, Ewa, Nela-Guga, Róży, Mamelkowo , Renka, Daniela oraz Scrapiniec.

Jeżeli kogoś pominęłam to proszę o informację a zaraz szybciutko się poprawię :)

Dziękuję!!!!

 

I to chyba wszystko co otrzymałam (poza jednym hafcikiem - misio w zimowej odsłonie powędrował na poduchę i zapomniałam sfotografować)

Wszystko robi wrażenie :))))

A jeszcze większe wrażenie robicie Wy Kochane - dziękuję za całego serca.

Dobra wiadomość - u Aluni (dziewczynki z pierwszego kiermaszu) po leczeniu nie stwierdzono raka i miejmy nadzieję,że tak będzie dalej :)))

Damian natomiast walczy dzielnie z tą paskudą !!!!

Dziękuję :))

Po świętach zliczymy kasiorę i zrobimy przelew ale o tym następnym razem :))

Pozdrawiam serdecznie Edka :)