Uwielbiam te butelkowe fartuszki: hafcik malutki, szyje się je też w miarę dobrze. Zakupiłam też kilka metrów kolorowych lamówek więc rachu ciachu i powstały takie kicusie :)
Jeżeli ktoś jest chętny na przygarnięcie takiego lub podobnego butelkowego fartuszka
to zapraszam do zabawy :)
to zapraszam do zabawy :)
Zasady takie jak zwykle - komentarz z chęcią udziału, zdjęcie na bloga i oczekiwanie na wyniki :)
Pozdrawiam serdecznie Edka :)
Hehe urocze obrazki. Świetnie wyglądają na tych butelkowych fartuszkach. :)
OdpowiedzUsuńPytanie - oczywiście, że jestem chętna na takie cudo!
OdpowiedzUsuńAle czadowe :D Też ustawiam się w kolejce :)
OdpowiedzUsuń:)) superowe, ustawiam się i grzecznie czekam :)
OdpowiedzUsuńale słodziutkie!!:D
OdpowiedzUsuńCzadowe :) już zamieszczam banerek :)
OdpowiedzUsuńPrzyjmę z otwartymi rękami :)
OdpowiedzUsuńNo, pewnie, że się zapisuję! Sama zrobiłam fartuszki bożonarodzeniowe, teraz chętnie przygarnę wielkanocne! A przynajmniej wiosenne.:)Śliczne!
OdpowiedzUsuńAle superowe fartuszki zrobiłaś Edytko, z przyjemnością zapisuje się na fartuszek wielkanocny, grudniowy mam od Promyka, może akurat do mnie uśmiechnie się szczęście:), banerek juz na stronce:) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńŚliczne:)))
OdpowiedzUsuńZajebiste. Nawet nie potrwafię wybrac ktory bardziej mi się podoba. Ustawiam się w kolejce do losowania
OdpowiedzUsuńPrzeurocze :) Kolorowe lamówki dodają uroku :) Chętnie się dopiszę do zabawy :)
OdpowiedzUsuńAleż fajowe kicaki :) też dołączę do zabawy :)
OdpowiedzUsuńurocze wiosenne akcenty :)
OdpowiedzUsuńGenialne. Bardzo chętnie przygarnę :)
OdpowiedzUsuńśliczne
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :) ja się zgłaszam do przygarnięcia :)
OdpowiedzUsuńTo ja także ustawiam się grzecznie po taki fartuszek:)Przeuroczy:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne fartuszki :))). Dziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia w losowaniu :))).
OdpowiedzUsuńUwielbiam hafty. Moja mama była zawsze specjalistką w tej dziedzinie, więc podziwiam Twoją cierpliwość w przeplatywaniu muliny :)
OdpowiedzUsuńA że fartuszek boski, dołączam do candy :) Banerek już wisi na http://ewulaki.blogspot.com/ :)
Swoja drogą zapraszam też do mnie :)
Uwielbiam hafty. Moja mama była zawsze specjalistką w tej dziedzinie, więc podziwiam Twoją cierpliwość w przeplatywaniu muliny :)
OdpowiedzUsuńA że fartuszek boski, dołączam do candy :) Banerek już wisi na http://ewulaki.blogspot.com/ :)
Swoja drogą zapraszam też do mnie :)
Jakie urocze te fartuszki, zgłaszam się do zabawy, pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńpiękne fartuszki, zgłaszam się więc do zabawy, banerek u mnie na blogu
OdpowiedzUsuńŚliczne są w Twoim wykonaniu :) Kiedyś poczyniłam dwa takie na ślub, ale dla siebie to nigdy :) Z chęcią bym przygarnęła.
OdpowiedzUsuńFartuszki urocze, nie mogę się im oprzeć. Więc grzecznie po nie się ustawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Marille z http://marilles-crochet.blogspot.com/