Jakiś czas temu koleżanka poprosiła mnie o wykonanie kilku pomponików.
I tak tiul (leżący w szafie od dłuuuuugiego czasu) mógł w końcu wyjść na powietrze i ujrzeć światło dzienne:))
I tak tiul (leżący w szafie od dłuuuuugiego czasu) mógł w końcu wyjść na powietrze i ujrzeć światło dzienne:))
Nawet całkiem fajnie mi się tym tiulem kręciło :)
Obok pomponików kwitną tulipanki.
No powiem Wam, że wciągnęło mnie i przepadłam - tulipanowe love :))
Jak już je zaczynam szyć nie w normalnej ilości tylko hurtem :)
No powiem Wam, że wciągnęło mnie i przepadłam - tulipanowe love :))
Jak już je zaczynam szyć nie w normalnej ilości tylko hurtem :)
Ale o tym kolejnym razem.
Pozdrawiam serdecznie Edka :)
U mnie też tiul na pompony nabiera mocy urzędowej;)) Takie tulipany też są u mnie na liście do zrobienia - hi,hi.
OdpowiedzUsuńTwoje pompony i tulipany są śliczne!!!
Gosia ten tiul przeleżał w szafie dobre pół roku. Tylko się wściekałam na siebie, że mi rolki się walają po szafie. A tak naprawdę to wystarczyło kilka chwil podczas "oglądania" filmu i pompony były gotowe :)
UsuńCzekam na Twoje tulipany :)
Nigdy nie robiłam takich pomponów z tiulu. Kilka razy z włóczki :) Twoje są fajniejsze.
OdpowiedzUsuńTulipany bardzo mi się podobają. Może się kiedyś za takowe zabiorę.
Renka bierz się bierz :) Jak włóczkowe nie sprawiają kłopotu to tiulowe tym bardziej :)
UsuńPięknie, lekko i delikatnie. Podoba mi się Twoje LOVE:)
OdpowiedzUsuńMiło mi :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuńzazdroszczę, mnie od szycia tulipanów odstręcza wywracanie łodyżek na drugą stronę...
OdpowiedzUsuńO faktycznie. Chociaż nie jest to takie straszne - dużo zależy od tkaniny. Raz miałam taką, że jedną łodyżkę wywijałam około 30 minut. To był koszmar. Pewnie bym je wyrzuciła ale naszyłam ich wtedy ze 30 i szkoda mi było tyle wyrzucić.
UsuńŚliczne tulipany. Takich pomponów jeszcze nie robiłam a świetnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Tereniu :)
UsuńPiękne prace.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczna dekoracja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Violu :) Pozdrawiam.
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
OdpowiedzUsuńPomponiki wyglądają super, mam nadzieję ze i mój tiul w końcu się doczeka.
OdpowiedzUsuńNabierze mocy urzędowej i się doczeka :)
UsuńTulipany, to coś dla mnie...;) Ale te pompony są bombowe!
OdpowiedzUsuńPromiennie dziękuję :)
UsuńTe pompony z tiulu niczym dmuchawce - lekkie i zwiewne :-) A tulipanki wychodzą Ci świetnie. Też mam takie ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu.
UsuńEdytko tulipany i pompony pięknie się komponują w zestawieniu z ta latarenką.
OdpowiedzUsuńZ tiulu jeszcze nie robiłam pomponów,przyznać trzeba, że na pierwszy rzut oka są jak zwiewny puszek :)
Serdeczności zostawiam :)
Dziękuję Małgosiu :) Faktycznie pomponiki są jak puszek - leciutkie, mięciutkie.
UsuńUrocze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńprezentują sie cudnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudne tulipany i pompony przeurocze!!!Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńLOVE tulipnaowe :)
UsuńLOVE pomponowe :)
Świetnie są te tulipany, może kiedyś i ja je gdzieś wygram, albo za coś się zamienię :) a pomponiki do tego są urocze, całość komponuje się bajecznie.
OdpowiedzUsuń